niedziela, 15 czerwca 2014

Cała naprzód ku nowej przygodzie...

Nie możemy się rozstać z naszymi czapencjami, dlatego też postanowiliśmy zrobić letnie...
Upały były ostatnio, a Prezesik nie miał w czym chodzić, a raczej co nosić...
miał jakieś kupione w sklepie  sztuczne...były podklejone jakimś dziwnym czymś, przez co Olek się strasznie pocił...
Trzeb było zrobić swoje :)
Trochę czsu nie mamy ostnio, brakuje nam doby:, a raczej matce ;)

Czapka została przyozdobiona motywem marynarskim, bardzo lubimy marynarskie wstawki:), zrobilismy dziurki specjalnymi napami, ale starszej części naszego zespołu, czyli małżowi, nie podobają się z dziurkami, bo nie lubi jak matka wali młotkiem hehe, a szczególnie podczas jego drzemki :)
więc nie wiadomo, czy będą dziurki na następnych:)

Czapa wykonana z bawełny, pomalowana farbami do tkanin, ozdobiona wywietrznikami :)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz