Mój drugi post, ostatnio na drugim się zakończyło i mi zablokowali bloga, przez własną głupotę, a raczej niewiedzę :) Czym się zatrułeś tym się lecz...więc wklejam muchomory:) Może odrzucą urok i pozwolą mi cieszyć się drugim nowym blogiem:) Dostałam zabójcze zadanie dzisiaj od swojego MAŁŻonka, a mianowicie poprosił mnie żebym mu uszyła muchomory:)
Chyba chce otruć swoją teściową..Mama uważaj...do trzech razy sztuka...jak znowu zapomnisz się z kochanym zięciem pożegnać to dostaniesz prezent :P Nie jedz zupy grzybowej w razie czego:) Zrobiłam takie muchomory, że Ojciec Rydzyk przy nich wysiada:), a raczej jego wątroba:).
A, tak poważnie grzyby powstały do jutrzejszego występu naszego kabaretu Frazes. Jak się nie będą śmiać, to dostaną smakołyki na drogę:) Zapraszam wszystkim jutro na występ naszego kabaretu (
Kabaret Frazes można nas polubić na fb jak ktoś chce), który będzie gościł w Artefakt Café | Sétka Sztuki w Krakowie :), szczegóły w linku
http://artefakt-cafe.pl/item/275-impro
Wstęp wolny...
start 19:00
Ach...moje grzyby będą jutro gwiazdami na scenie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz